Keczup domowy


Od dawna szukałam sposobu na zrobienie domowego keczupu. Próbowałam różnych przepisów lecz to, co otrzymywałam, zawsze przypominało jakiegoś rodzaju sos pomidorowy, przecier, relish - lecz nie keczup. Generalnie, keczup to dość skomplikowana sprawa, bo każdy z nas ma od lat wyrobioną opinię, jak powinien smakować "prawdziwy" keczup. Siłą rzeczy, opinia ta bazuje na produktach dostępnych w sklepach, a każdemu odpowiada coś innego. Ulubiony keczup jednej osoby będzie nie do przyjęcia dla innej. Łagodniejszy, ostrzejszy, bardziej lub mniej octowy. Ja "mojego" smaku ciągle szukałam. Potraktowałam to jako wyzwanie :) i postanowiłam się nie poddawać. I udało się! Dokładnie tego szukałam - znalazłam keczup, który smakuje jak keczup. Do tego jest prosty w przygotowaniu, nie wymaga ani wielkich poświęceń ani dużej pracy. Za to nagrodą jest ogromna satysfakcja i zdrowy produkt bez chemicznych dodatków, który można dostosować do własnych upodobań smakowych. Przepis na podstawie rewelacyjnego bloga Food Wishes. To jest mój smak, mam nadzieję, ze zasmakuje i Wam.


2 puszki siekanych pomidorów
125 ml cukru
125 ml octu 
1 łyżeczka cebuli granulowanej
1 łyżeczka granulowanego czosnku
1/2 łyżeczki zmielonej gorczycy
1/2 łyżeczka zmielonego czarnego pieprzu
1 goździk
2 łyżeczki soli

1 łyżeczka soku z cytryny

1. Wszystkie składniki oprócz soku z cytryny umieszczamy w garnku o grubym dnie. Gotujemy, co jakiś czas mieszając, aż masa zredukuje się o połowę - ok. 30 minut. Następnie całkowicie studzimy otrzymany sos i ucieramy go blenderem.

2. Otrzymany keczup próbujemy, kiedy jest zimny - w końcu w takiej właśnie temeperaturze najczęściej będziemy go jeść. Na tym etapie możemy dodatkowo doprawić go wg uznania, dodając np. więcej soli, więcej pieprzu czy chili, jeśli chcemy uzyskać pikantny keczup. Jesli postanowimy dodać więcej cukru lub octu, ponownie podgrzewamy całość, by cukier miał szansę się rozpuścić, ocet odparować, a masa miała ponownie właściwą gęstość. Jeśli chcemy dodatkowo zagęścić masę, możemy podczas gotowania dodać łyżeczkę mąki (skrobii) ziemniaczanej, która działa jak naturalny zagęszczacz. Ja nie dodawałam.

3. Ostatnia czynność to przetarcie gotowego sosu przez gęste sito, dzięku czemu będzie on gładki (jak kupny...) i pozbawiony pestek. Dodajemy sok z cytryny i przelewamy keczup do butelki o szerokiej szyjce lub słoika.

Z przepisu, po odparowaniu sosu o połowę, otrzymujemy dokładnie połowę ilości produktu końcowego w stosunku do użytych składników. Z podanych ilości wychodzi zatem ok. 250 - 300 ml keczupu, w zależności od stopnia odparowania.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wątróbka po żydowsku wg Makłowicza

Pastina. Włoska zupa makaronowa. Pastina en brodo. Włoski rosół z makaronem.

Kurczak z rosołu smażony na maśle - czyli co zrobić z mięsem z rosołu