Domowe paluszki rybne
Paluszki rybne to dobry pomysł na szybki obiad. I - nie, nie mówię tutaj o kupnym produkcie. O wiele zdrowiej jest przygotować je samemu. Jest to bardzo proste, i, co najważniejsze, mamy kontrolę nad jakością produktu, który spożywamy. Wiele lat temu mrożone filety rybne w kostce nie były wcale złym rozwiązaniem - smaczna, biała ryba (mintaj lub morszczuk), z mięsem o ładnej strukturze. Kiedy jednak kilka lat temu chciałam odświeżyć "wspomnienia z dzieciństwa", byłam mocno zawiedziona - ryba marnej jakości, o szarawym mięsie, wyglądającym jak mielone, na siłę uformowane w kostkę. W przypadku ryby w gotowej panierce było gorzej - ryba nie lepsza, a panierka twarda i niesmaczna. Stwierdziłam zatem, że od tego czasu będę paluszki rybne robiła sama - i takie właśnie paluszki chciałam Wam dziś pokazać. Osobiście wolę używać świeżych filetów, bo mrożone mają zbyt grubą warstwę glazury - po rozmrożeniu z dorsza zostaje szprotka ;) , ale jeśli macie namiary na dobrą mrożoną rybę,