Passionfruit

Pyszne, sycące, łatwe w wykonaniu danie, przywodzące na myśl domowe ciepło. Wiadomo, że nic nie pokona smaku domowych kopytek. Te z przepisu poniżej, szwajcarskie, dzięki dodatkowi sera białego, stanową interesującą krzyżówkę smaku polskich kopytek z pierogami (kluskami) leniwymi.  Przepis z książki Alfreda Haefeli "Die besten Schweizer Rezepte".

Kartacze są jednym z najbardziej popularnych produktów tradycyjnych w województwie podlaskim, popularne są również na Litwie (wówczas pojawiają się jako cepeliny ). Niekiedy są one faszerowane nie tylko mięsem, lecz też kiszoną kapustą lub grzybami. Niektóre gospodynie nadziewają kartacze również makiem lub serem. W 2005 roku ostały wpisane na listę produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Przepis z książki Robert Makłowicza "Smaki łowi Makłowicz przez cztery pory roku". R obiłam z połowy porcji.

"Ruskie" to jedne z najbardziej popularnych i lubianych nadzień do pierogów. Ich nazwa wywodzi się nie od Rosji, lecz od Rusi Czerwonej , krainy historycznej w południowo-wschodniej Polsce i na południowo-zachodniej Ukrainie. Pierogi ruskie z Chrząstawy zostały wpisane na listę produktów tradycyjnych województwa dolnośląskiego przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tym razem, zamiast pierogów, zrobiłam pyszne naleśniki z ruskim nadzieniem. Bardzo polecam albo w ramach smakowitej odmiany dla fanów nadzienia, bądź dla osób, które nie mają możliwości lub czasu na przygotowanie pierogów. Jeśli ktoś chce użyć tego farszu do pierogów, polecam przepis na ciasto, który   znajduje się tutaj (klik).

Kluski śląskie to sztandarowe danie tej kuchni, uwielbiane także w innych regionach. Idealnie pasują jako dodatek do mięs. Można podawać je także samodzielnie z sosami (np. grzybowym) i surówką. Przepis z książki "Śląska kucharka doskonała" Elżbiety Łabońskiej, wyd. Fundacja dla Śląskiego Instytutu Naukowego, 1989. Kluski śląskie wpisane są na listę produktów tradycyjnych województwa opolskiego oraz osobno śląskiego .

Klasyczna, ponieważ taką robiła moja Mama, odkąd pamiętam. Jest to jeden ze smaków mojego dzieciństwa. Kiedyś, kiedy w polskich sklepach nie były dostępne egzotyczne przyprawy ani wymyślne dodatki, potrafiono robić przepyszne potrawy, ponieważ siła smaku tkwi najczęściej w prostocie.

Jeśli jeszcze nie mówiłam, że lubię pasty kanapkowe, to mówię to teraz :). Otóż - lubię. Dzięki nim zarówno domowe śniadania jak i kolacje mogą być urozmaicone. Bardzo polecam tę pyszną pastę.

Cały czas staram się, aby codzienne śniadanie nie było nudne ani monotonne. Idealnym urozmaiceniem są pasty kanapkowe, które można szybko przygotować z najróżniejszych składników. Nudne śniadanie? Nie ma mowy! :)

Dzisiaj prezentuję bardzo smaczną sałatkę, na którą przepis dostałam od mojej koleżanki Asi. Podwójna nazwa wynika stąd, że można  ją podać jako typową sałatkę, bądź w postaci pasty śniadaniowej do pieczywa. Ja lubię obie wersje. Bardzo polecam: tuńczyk i ananas to doskonała kompozycja.

Kolejna szybka i smaczna pasta śniadaniowa. Idealna, kiedy szukany czegoś, co urozmaici poranny posiłek :)

W zależności od nastroju, możemy użyć świeżego lub tostowego pieczywa, przygotowując z niego grzanki. W obu wersjach ta pasta - sałatka z tuńczyka smakuje świetnie.