Zielony omlet


Podstawą zielonego omletu jest szpinak. To on, a dokładniej, sok z jego listków, zapewni nam tę sympatyczną zielona barwę. Szpinak jest zatem naszą bazą kolorystyczną (i witaminową!), teraz pora na dodatki smakowe. Ja postawiłam na aromatyczną bazylię, zatem mój omlet miał pyszny bazyliowy smak. Jeśli nie macie świeżej, można użyć dobrej jakości pesto. Dalej może iść szczypiorek, natka pietruszki, koperek - co lubicie. Jeśli wolicie ostrzejsze smaki, można dodać rukolę. Dodatki są w zasadzie dowolne - dobrze sprawdzą się wyraziste smaki. Ja wybrałam chrupiący boczek, ser cheddar, świeże ogórki i szczypiorek, lecz równie pysznym połączeniem będą np. pomidory z serem feta. Inspiracja: Donal Skehan.


garść świeżych listków szpinaku

10 listków świeżej bazylii (można użyć również pesto)
1 łyżka siekanego szczypiorku
ew. siekana natka pietruszki, jeśli lubicie
2 łyżki mleka lub śmietanki
2-3 jajka
sól i ew. pieprz do smaku

ok. 1 łyżeczka masła do smażenia

1. Szpinak wraz z pozostałymi listkami i mlekiem miksujemy w blenderze lub malakserze na jednolitą pastę. Dodajemy jajka oraz sól i pierz do smaku, mieszamy całość widelcem.

2. Na małej patelni rozgrzewamy masło. Wlewamy zieloną masę jajeczną.
Na małym ogniu smażymy omlet, mieszając go kilkakrotnie przez pierwszych kilka sekund. Dzięki temu omlet będzie bardziej puszysty. Kiedy jajka zaczną się ścinać, przerywamy mieszanie. Podważamy delikatnie brzegi omletu i przechylając ostrożnie patelnię w tę stronę, pozwalamy jajkom spłynąć w tym kierunku. Powtarzamy tę czynność dookoła omletu, by płynne jajka z wierzchu miały szansę znaleźć się na spodzie omletu.

Czekamy, aż wierzchnia strona omletu zacznie się podsuszać (niektórzy lubią bardziej suchy, inni bardziej wilgotny omlet).

Wówczas na połowie omletu układamy wybrane dodatki. Omlet składamy na pół i ostrożnie zsuwamy na talerz.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wątróbka po żydowsku wg Makłowicza

Pastina. Włoska zupa makaronowa. Pastina en brodo. Włoski rosół z makaronem.

Kurczak z rosołu smażony na maśle - czyli co zrobić z mięsem z rosołu