Balsamiczna pieczeń wołowa
Czyż
nie wspaniałe są dania, które robią się same? Tak jest też w przypadku tej
pieczeni. Dzięki długiemu pieczeniu w niskiej temperaturze mięso jest mięciutkie
i aromatyczne. Możemy podać je do obiadu, w kawałkach czy plastrach, jako
pieczeń, lub porwać dwoma widelcami w drobniutkie kawałeczki, i użyć do
burgerów, kanapek czy też wrapów z tortilli (wymieszanego z sosem). Przepis na
podstawie AddAPinch.
1 kg łopatki wołowej (lub innego mięsa na pieczeń)
1 kg łopatki wołowej (lub innego mięsa na pieczeń)
1
szklanka bulionu warzywnego lub wołowego
1/2
szklanki octu balsamicznego
2
łyżki sosu worcester
2
łyżki miodu
1/3
łyżeczki płatków chili
2 cebule
- obrane, posiekane
4
ząbki czosnku - obrane, posiekane
olej/oliwa
z oliwek
sól
i świeżo zmielony czarny pieprz - do smaku
Mięso
obsmażamy na rozgrzanej oliwie ze wszystkich stron na złoto. Ja robię to
bezpośrednio w żeliwnym garnku, w którym potem piekę mięso, lecz można także
użyć naturalnie patelni.
Połowę
siekanej cebuli umieszczamy w naczyniu do zapiekania, które posiada pokrywkę,
następnie układamy mięso, a na nim resztę cebuli i czosnek.Wlewamy bulion
wymieszany z octem balsamicznym, sosem worcester, miodem i chili.
Przykrycie
naczynia jest bardzo ważne, ponieważ zapobiega wysychaniu mięsa. Pieczemy w
piekarniku nagrzanym do 140 stopni C przez 3 godziny.
Po
tym czasie sprawdzamy, czy mięso jest już dostatecznie miękkie (powinno).
Wyjmujemy je z sosu. Sos ucieramy blenderem, by był jednolity, po czym
doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Jeśli
uznacie, że sos jest zbyt rzadki, zagotowujemy sos (już na kuchence, nie
w piekarniku), dodając do niego trochę mąki pszennej.
Pieczeń w kanapce
Komentarze
Prześlij komentarz