Domowy baleron . Peklowana karkówka
Są w życiu rzeczy, na które warto czekać. Jedną z nich jest niewątpliwie ta
karkówka. :D Tym bardziej, że przygotowanie jej nie wymaga od nas prawie
żadnego nakładu pracy: wystarczy umieścić mięso w zalewie, reszta robi się
sama. Potem tylko gotujemy i voila! mamy pyszną, domową wędlinę :)
Przepis zamieszczała na Cincin BeataSz.
1 kg kawałek karkówki - nie wybierajmy zbyt chudej,
bo będzie miała za mało smaku
rękaw do
pieczenia
sznurek
do wędlin lub mocna biała nić
Zalewa:
ok.1,5
litra wody
25
g soli peklowej
2
łyżeczki cukru
1/2
łyżeczki zmielonego pieprzu czarnego
2 ziarna
ziela angielskiego
1-2
liście laurowe
1-2 goździki
W gorącej
wodzie rozpuścić sól, dodać resztę przypraw. Zalewę całkowicie wystudzić.
Karkówkę umieścić w dopasowanym rozmiarem naczyniu i zalać chłodną zalewą.
Wstawić
do lodówki na 6 dni. Każdego dnia (rano lub wieczorem, jak nam najwygodniej) przełożyć
karkówkę na drugą stronę.
Siódmego
dnia karkówkę wyjąć z zalewy, obwiązać ciasno sznurkiem kuchennym i włożyć do
rękawa do pieczenia. Końce rękawa starannie zawiązać, by do środka nie dostała
się woda.
Całość
włożyć do większego garnka z wodą i parzyć ok 2,5 godziny starając się nie
doprowadzać wody do wrzenia.
Wystudzić,
przełożyć do lodówki. Podawać najlepiej na drugi dzień.
Komentarze
Prześlij komentarz