Aromatyczny kalafior curry. Tzatziki limonkowe.
Kalafior curry to danie, które pokazuje, jak niewiele trzeba, by zwykłe warzywo przemienić w coś wyjątkowego. Za jego smakiem stoi klasyczna mieszanka przypraw curry, wywodząca się z kuchni południowoazjatyckiej, która z czasem zyskała popularność także w kuchni brytyjskiej, a dziś na stałe zadomowiła się w wielu kuchniach świata, także naszej. A w samej Wielkiej Brytanii, w nowoczesnych restauracjach i gastropubach, pieczony lub smażony kalafior curry stał się niemal kultowym dodatkiem – łącząc lokalne warzywa z aromatami Indii.
W tej wersji kalafior przejmuje głębię To właśnie tam, w nowoczesnych restauracjach i gastropubach, pieczony lub smażony kalafior curry stał się niemal kultowym dodatkiem – łącząc lokalne warzywa z aromatami Indii. przypraw i zyskuje charakterystyczne przyrumienienie. Można go upiec w piekarniku albo przygotować szybciej na patelni – obie metody wydobywają z niego to, co najlepsze. Świetnie pasuje jako dodatek do dań inspirowanych kuchnią indyjską, ale równie dobrze odnajduje się na talerzu obok pieczonego kurczaka, ryby, grillowanych warzyw czy nawet w misce sałatki z dodatkiem orzechów. To jeden z tych przepisów, które zaskakują prostotą wykonania i mocą smaku – i zostają z nami na długo.
- Kalafior myjemy, osuszamy i kroimy na małe różyczki. W garnku zagotowujemy wodę z solą i odrobiną cukru. Podgowowujemy kilka minut kalafiora, aż będzie al dente - czas zależny od wielkości różyczek. Odcedzamy.
- Na dużej, szerokiej patelni rozgrzewamy olej. Dodajemy przyprawy: kurkumę, curry, kmin, chili – podsmażamy je przez kilka sekund, aż zaczną pachnieć.
- Dorzucamy kalafior i dokładnie mieszamy, by pokrył się przyprawami.
- Smażymy na średnim ogniu ok. 10 minut, często mieszając.
- Skrapiamy cytryną tuż przed podaniem.
Ta wersja wychodzi równie intensywna w smaku jak pieczona, ale bardziej soczysta. Jeśli chcecie upiec kalafiora, pomijacie podgotowywanie, jedynie obtaczacie go dokładnie w mieszance oleju i przypraw.
Temperatura: 200°C (góra-dół, bez termoobiegu)
Czas pieczenia: około 25–30 minut
Jeśli używacie termoobiegu, można ustawić 190°C i piec krócej – około 20–25 minut, ale warto wtedy częściej zaglądać, żeby nie przesuszyć kalafiora. Na ostatnie 5 minut można włączyć grill (górna grzałka), by ładnie się przypiekł.
Na zdjęciu widzicie go podanego na limonkowym tzatziki, ze zrumienionymi ziemniakami i szparagami.
Limonkowe tzatziki
Komentarze
Prześlij komentarz