Nie szukajcie w Grecji sałatki greckiej. Spytajcie raczej o Horiatiki Salata - czyli sałatkę wiejską
- a dostaniecie to, czego chcecie. Świeże warzywa i lekko słony ser, skropione
delikatną oliwą z ziołami. To jedna z moich ulubionych sałatek. Możliwe, że
ulubiona. Pasuje do wielu potraw, nie tylko kuchni greckiej. Można ją podać
nawet samą, z bagietką, na śniadanie czy kolację. Nazwa "wiejska"
oznacza, że składniki kroimy w większe kawałki, bez zbytniej pieczołowitości.
Sałatka powstała bowiem z tego, co miano "pod ręką" w ogrodzie, a do
jej przygotowywania nie używano nawet często deski do krojenia, krojąc warzywa
wprost do salaterki czy na duży talerz. Całość skrapiano oliwą, układając na
wierzchu duży kawał świeżego sera feta. Co ważne, do jej przygotowania, wbrew
temu, co serwuje wiele restauracji poza Grecją, nie używa się sałaty. Prosty,
ludowy posiłek, lecz jakże smaczny! Przepis wg Petera Vekinis, a właściwe wg jego
88-letniej Mamy, Greczynki.
2 pomidory
1 czerwona papryka +ew.
1/2 papryki zielonej
1 świeży ogórek
1 czerwona cebula
oliwki zielone i/lub
czarne
2 łyżki siekanej natki
pietruszki
ser feta
4 łyżki oliwy
1/2 łyżeczki oregano
sól i czarny pieprz do
smaku
1-2 łyżki soku z
cytryny
1 mały, przeciśnięty
ząbek czosnku
Pomidor, paprykę i
ogórka pokroić w grubą kostkę. Cebulę pokroić w grube pióra. Warzywa wymieszać,
dodając oliwki, natkę pietruszki i oregano (na tym etapie można dodać również
sól i pieprz, jeśli chcecie). Na wierzchu ułożyć fetę (dowolna ilość) i polać
sałatkę oliwą z oliwek. Oprószyć dekoracyjnie oregano.
Jeśli lubicie, można
dodać do oliwy przeciśnięty ząbek czosnku (osobiście bardzo lubię ten dodatek). Można użyć także
odrobiny soku z cytryny do skropienia sałatki, choć w najbardziej tradycyjnej
wersji się tego nie robi.
Komentarze
Prześlij komentarz